Miasto 44' - Marcin Mastalerz - recenzja

Najpierw usłyszałam piosenkę z filmu "Miasto 44'". Później oczywiście obejrzałam film, po którym miałam spory niedosyt, by w końcu sięgnąć po książkę Marcina Mastalerza "Miasto 44'".

Poznajemy Stefana i jego koleżankę Kamę, która wciąga go do konspiracji, gdzie poznaje Alę "Biedronkę". Mamy tu rywalizacje dwóch dziewczyn o uczucia, ale i też obrazki z życia młodzieży w okupywanej Polsce w latach 40, Warszawę przed powstaniem, a za chwilę niszczoną przez Niemców. Mamy różne postawy młodych ludzi, ale i życie w ekstremalnych warunkach.

Książka pozwala wielu wątkom zaistnieć, poznajemy lepiej bohaterów, ich przeszłość. Jest to książka nie tylko o wojnie, powstaniu, ale przede wszystkim o młodych ludziach. Pierwsza refleksja jaka przychodzi przy czytaniu i oglądaniu, to taka, ze mamy ogromne szczęście żyjąc w czasach pokoju, nikt nie okupuje naszego państwa, nie zabija ludzi na ulicach. Czy to doceniamy? Polecam tę książkę młodym ludziom.

I jeszcze jedna ważna rzecz, może i najważniejsze. Lektura ta zachęciła mnie do sięgnięcia, po prawdziwe wspomnienia z tego okresu. Właśnie skończyłam "Dziennik powstańca" Zbigniewa Czajkowskiego i biorę się za "Gryfa" Jarosława Wróblewskiego.



MJ

Książka wydana przez Wydawnictwo PWN

Komentarze