Zbiór historii nietypowych. Tom 1 - Michalina Łuczak - recenzja


Michalina Łuczak jest absolwentką VIII Liceum Ogólnokształcącego w Bydgoszczy. Ma na swoim koncie sporo sukcesów literackich m.in. została doceniona w "Konkursie na opowiadanie fantastyczne" serwisu "Secretum".

"Zbiór historii nietypowych"
Tom 1 składa się z trzech historii. Zakończenie każdej z nich jest trudne do przewidzenia. Wszystkie zakończenia maja charakter otwarty. Każdy może dopowiedzieć sobie ciąg dalszy losów bohaterów. Autorka nie wprowadziła zbyt wielu opisów. Nie chce wyręczać czytelnika, dając mu gotowe opisy przeżyć wewnętrznych czy miejsc, w których przebywają postacie. Woli dać odbiorcy możliwość wyobrażenia sobie, jak wyglądają bohaterowie oraz jaki krajobraz ich otacza. Każda z historii jest wyjątkowa.

Na szczególną uwagę zasługuje wstęp oraz zakończenie. We wstępie autorka umieściła swoje rozważania dotyczące relacji między czytelnikiem a pisarzem. Krótkie wprowadzenie zakończyła słowami: "Tymczasem.. zapukasz do mnie?" . Michalina Łuczak jest świadoma, że pisarz wydając książkę, zaprasza odbiorcę do swojego świata. We wstępie ma do czytelnika niewielką prośbę. Stwierdza, że to "nic osobistego . Chociaż... Może troszeczkę." Prosi go, żeby się uśmiechnął. Interesujące jest to, że pisarka we wstępie nie zamieściła wianuszka osób, którym chciałaby podziękować. Ostatnie dwie strony książka również poświeciła czytelnikowi. Autorka ma nadzieję, że odbiorca sięgnie również po kolejny tom jej historii.

Najbardziej zainteresowała mnie ostatnia historia. Zawiera sporo niedopowiedzeń, więc trzeba uruchomić swoją wyobraźnię. W trzeciej opowieści dziewczyna zadaje mężczyźnie pytanie, na które on nie umie odpowiedzieć. Chciała bym aby G. i M. zostali parą.

Wyjątkową postacią jest także Nathan. Młodzieniec, dla którego liczy się tylko zabawa. Jest nieodpowiedzialny, niepunktualny i rozrzutny. Zachowuje się dziecinnie. Chłopiec zmienia się pod wpływem różnych zdarzeń. Jest postacią bez wątpienia dynamiczną. Nathana czeka trudne zadanie - będzie musiał zabić smoka. Czy sprosta zadaniu? Czy nauczy się odpowiedzialności, a może zrezygnuje z powierzonego mu zadania?

Bardzo ciekawa historia jest również historia o Morie, czyli idącym na śmierć. W dzieciństwie chłopca zaczepiła śmierć i dała mu zadanie do wykonania. Miał wymierzać sprawiedliwość. Morie opuszcza swojego mistrza, który uczył go rzemiosła i zaczyna współpracować z grupą złodziei. Jak potoczą się losy młodzieńca? Kogo spotka na swojej drodze?

Bez dwóch zdań książka warta przeczytania. Czyta się ją z ogromną przyjemnością. Chętnie przeczytam także kolejny tom. Polecam szczególnie osobom, które lubią fantastykę.


Kasia, lat 18


Książka wydana przez


Komentarze