Szturmując niebo - Felix Baumgartner – recenzja

Felix Baumgartner bohater książki, który opowiada ile poświęcił dążąc do swoich marzeń, ile kosztowało go to wyrzeczeń i jak trudno było je spełnić. 

Książka "Sztormując niebo" to prawdziwa historia napisana przez jej bohatera. Baumgartner jest debiutującym pisarzem, jego autobiografia jest „wisienką na torcie” dla każdego, kto lubi sporty ekstremalne, wyzwania oraz historie zapierające dech w piersiach. Zawsze lubił ryzyko, jego słowa: 
„Czasami musisz wejść bardzo wysoko, żeby się przekonać, jak mały jesteś”
pokazuje, że osiągając wszystko, zobaczył jak tak naprawdę nie wiele zrobił. Dla niego nie ma rzeczy niemożliwych, swoją ciężką pracą i dążeniem do celu osiągnął wszystko na co tak długo pracował, o czym marzył i czego pragnął. 

Austriak zdradza jak długą i trudną drogę musiał przejść aby dokonać tego historycznego wydarzenia. Wyjaśnia jak ryzykowne jest to zajęcie, jak o życiu i śmierci decydują ułamki sekund. Obecnie Felix najbardziej znany jest z projektu Red Bull Stratos, kiedy wznosząc się na wysokość prawie 39 kilometrów, pobił jednocześnie trzy rekordy – najwyższego lotu załogowego balonem, najwyższego skoku spadochronowego i największej prędkości swobodnego lotu (spadając przekroczył barierę dźwięku). Zafascynowany spadochroniarstwem zwykłe skoki nie były już wystarczające, chciał coraz więcej i więcej. Zaczął interesować się skokami BASE bardziej niebezpiecznymi, jego historia rozgrywa się na wyższym poziomie ryzyka, ale według tych samych zasad. Próbował uczyć się na cudzych błędach, sam nie chciał ich popełniać.

Moim zdaniem książka jest interesująca, zawiera wiele ciekawych faktów których nie można się dowiedzieć z prasy czy internetu, napisana jest łatwym do zrozumienia językiem, przystępna dla każdego odbiorcy. Wciągnie ona pasjonatów przygód ekstremalnych, lubiących adrenalinę i podejmowanie ryzyka.




Ola, lat 16


Książka wydana przez


Komentarze