Kolejna, nudna, krótka historia o miłości - Michał Małek - recenzja

Autorem tego krótkiego tekstu (książeczka liczy zaledwie 30 stron) jest niespełna dwudziestoletni Michał Małek - z zawodu ratownik wodny, tatuażysta i piercer.

Nowelka/opowiadanie przedstawia historię spotkania byłej pary najpierw w barze przy piwie, później w domu chłopaka, gdzie wypijają wino (każdy swoje!), lądują razem w łóżku, by mieć później z tego powodu wyrzuty sumienia (chłopak) i ostatecznie ze sobą zerwać.

Tekst jest krótki, więc nie potrzeba wielu czasu na czytanie, ale nie bardzo wiem co autor chciał mi przekazać tą historią? Czy tak wyglądają teraz związki między młodymi ludźmi? Miłość? Przekomarzają się ze sobą obrzucając epitetami! Brak bliskości, ciepła i zrozumienia maskują alkoholem i zaspokajaniem fizycznych żądzy, myśląc że tak wygląda miłość. Tytuł wydaję się przewrotny i zachęca do lektury (chociaż dla mnie za długi, zgrzytający, nie do zapamiętania), tak jak objętość, ale dla mnie była to strata czasu. Zdecydowanie odradzam lekturę.





M.J.




Książa wydana przez Wydawnictwo



Komentarze