Jeździec miedziany - Paullina Simons - recenzja

O „Jeźdźcu miedzianym” słyszałam niejednokrotnie. Wiele osób polecało mi tę książkę. Stwierdziłam, że skoro ma tyle pozytywnych opinii, warto ją przeczytać. Z wielką przyjemnością mogę uznać, że faktycznie, „Jeździec miedziany” jest wspaniałą książką.

Jest czerwiec roku 1941 r. niemiecka armia wkracza na teren Związku Radzieckiego. Młoda Tatiana Mietanowa żyje beztrosko i jeszcze nie wie, czym tak naprawdę grozi wstąpienie wrogich wojsk na teren jej ojczyzny. Pewnego dnia, kiedy zostaje wysłana po zakupy, ogarnia ją wielka ochota na lody. Zapomina o wszystkim i kieruje się do budki z przysmakami. Po chwili zauważa przystojnego żołnierza. On również zwraca na nią swoją uwagę. Rozpoczynają rozmowę i od tej pory życie obojga już nigdy nie będzie takie samo… Jak się później okaże atrakcyjny mężczyzna jest obiektem westchnień siostry Tani - Daszy. Aleksander, bo tak ma na imię przystojny oficer, coraz częściej odwiedza dom Mietanowów wraz ze swoim przyjacielem Dmitrijem. Jednak jego serce zaczyna bić nie dla Daszy, ale Tatiany. Młodzi coraz bardziej się w sobie zakochują. Niestety, ich uczucie musi pozostać w ukryciu. Tymczasem wojna dociera do ich miasta - Leningradu. Zaczyna się walka o przetrwanie. Czy miłość zdoła przetrwać piekło, jakie jest w stanie zgotować wojna?

„Jeździec miedziany”
to piękna historia o wielkiej miłości. Historia ta wyciska mnóstwo łez, ale też rodzi nadzieje. Uczucie, jakie pojawiło się pomiędzy Tatianą i Aleksandrem jest na tyle ogromne, że jest w stanie przetrwać wszystko. Bohaterowie również mają bardzo silną osobowość i charakter. Potrafili przeżyć tak ciężkie i straszne czasy. Młoda Tania przeżyła śmierć całej swojej rodziny. Patrzyła, jak odchodzą w potwornym bólu i cierpieniu. Sama dała radę przejść tak wiele... Tak samo Aleksander przeżył śmierć swoich bliskich. Wiele razy spojrzał śmierci w oczy podczas wielu bojowych akcji...

Miłość naprawdę potrafi wiele przetrzymać. I Tania i Aleksander, aby chronić siebie nawzajem byli w stanie zrobić wszystko. Dziewczyna wróciła ze spokojnej wioski do ciągle bombardowanego Leningradu, żeby podtrzymać swojego ukochanego na duchu. On, pragnąc uniknąć jej zgubnego losu, chciał ją za wszelką cenę utrzymać z dala od siebie.
 

Takich emocji, jakie dostarcza ta książką, dawno nie doświadczyłam. Jest napisana głębokim, dobrym stylem. Nie nudzi. Jest po prostu wspaniała. Większość czytelników z pewnością będzie ją oceniać bardzo pozytywnie. Ja z pewnością, dlatego serdecznie wszystkim polecam!
  



                                                                                       Merry, lat 20






                          Książka wydana przez Wydawnictwo Świat Książki

Komentarze