Wielki Północny Ocean. Księga II Kosmos - Katarzyna Szelenbaum - recenzja

"Wielki Północny Ocean" to pięciotomowa, debiutancka powieść Katarzyny Szelenbaum. Akcja rozgrywa się w fikcyjnym Królestwie Eskaflonu. Rin - dawniej pogardzany syn kulawego grabarza, teraz szanowany uczeń przerażającego Wolnego Kruka - usiłuje odnaleźć swój własny skrawek kosmosu: między samotną ciemnością, w której żyje pan jego życia i śmierci, a wzburzonym morzem absurdalnej ludzkości. 

Co sprawia, że ta powieść przyciąga? Na pewno to, że "Wielki Północny Ocean" to jeden wielki skarbiec doznań i przeżyć głównego bohatera. Czytelnik łatwo przywiązuje się do Rina i wraz z nim kształtuje swój sposób odbierania świata przedstawionego. Książka niemalże od razu ukazuje sytuacje szokujące, przerażające i mroczne i właśnie to sprawia, że trudno się od niej oderwać.

Autorka w sposób poetycki opisuje emocje bohatera, mimo to, język nie jest zbyt pompatyczny. Królestwo nie jest tak barwnie przedstawione, jak świat duchowy bohatera, ale przez to książka nie traci na wartości.

Tematyka może wydawać się trochę trudna, jak wspomniałam, nastrój jest mroczny, lecz bez wahania mogę powiedzieć, że warto sięgnąć po tę powieść. Na pewno czytelnik będzie czuł tę dziwną pustkę po skończeniu ostatniej strony powieści. Serdecznie polecam :)

 


Zosia, 17 lat


Książka wydana przez Wydawnictwo 

http://www.gjksiazki.pl

Komentarze