Zgoda na szczęście - Anna Ficner- Ogonowska - recenzja


„Zgoda na szczęście” jest trzecią częścią przygód Hani, Mikołaja oraz ich przyjaciół. Główna bohaterka po wielu przemyśleniach decyduje się na stały związek z ukochanym. Nadal jednak wiszą nad nią demony przeszłości. Do tego dochodzi rodzinna tajemnica. Czy zakochanym uda się po raz kolejny wygrać walkę o miłość?

Kolejna powieść Anny Ficner - Ogonowskiej jest równie wspaniała, pełna ciepła i wzruszenia, jak dwie poprzednie. Spotykamy się z bohaterami w chwilach zarówno wesołych, jak i pełnych napięcia. W dodatku sytuacje opisane w tej książce są tak realne, że zdawałoby się, że gdzieś wśród nas żyją ludzie, którzy przeżywają podobne wydarzenia. Wszechobecna nadzieja, radość, szczęście i miłość sprawiają, że czytając „Zgodę na szczęście” poziom dobrego humoru wzrasta o kilka poziomów.

Autorka ma niebywały talent pisarski, który wykorzystuje do maksimum. Historia napisana jest bardzo dobrym stylem. Nie ma zbędnych przedłużeń. Wszystko ze sobą współgra i zachęca czytelnika do ciągłej lektury bez większej przerwy.

Gorąco polecam czytelnikom poprzednich dwóch części. Książki naprawdę emanują i napełniają optymizmem. Pozwalają dostrzec w dzisiejszym świecie mnóstwo dobra, jakie wbrew pozorom stale nam towarzyszy.

Merry, lat 20



Książka wydana przez Społeczny Instytut Wydawniczy Znak

Komentarze