Krok do szczęścia - Anna Ficner-Ogonowska - recenzja

Ani się obejrzałam, a tu już minął drugi tom przygód Hani, Mikołaja oraz ich wspaniałych przyjaciół. „Krok do szczęścia” jest kontynuacją powieści „Alibi na szczęście” i tak samo jak część pierwsza okazała się wspaniałą książką.

Hania powoli godzi się ze swoją przeszłością. W dużej mierze dzieje się to za sprawą Dominiki, która jak nikt inny zna swoją siostrę „od podszewki”. Zdawałoby się, że życie głównej bohaterki zaczyna się układać, jednak los potrafi płatać figle. Czy niespodziewane pojawienie się teściowej Hani, może wpłynąć na szczęśliwy finał miłosnych zmagań Mikołaja? Czy odkryta rodzinna tajemnica może zmienić tok myślenia bohaterki? I w końcu jak poradzi sobie Dominika w roli oczekującej swojego dziecka matki? Przeczytajcie, a znajdziecie odpowiedzi na te pytania.

„Krok do szczęścia” jest kolejną cudowną książką, jaką miałam przyjemność przeczytać. Lekki styl autorki pozwala bezgranicznie wciągnąć się w akcję powieści. Po raz kolejny spotkałam się z wieloma niesamowitymi mądrościami, jakie w słowach pani Irenki ujęła Anna Ficner-Ogonowska. Do tego bezpośrednie i zabawne komentarze Dominiki i mamy literackie arcydzieło. Poza tym książka ta napawa optymizmem i daje wiarę w świat i ludzi nas otaczających. Pozwala wierzyć, że bardzo często jesteśmy o krok od szczęścia i tylko od nas zależy, czy je przyjmiemy.

Gorąco polecam czytelnikom, którym przypadło do gustu „Alibi na szczęście” i zabieram się za trzecią część mając nadzieję, że będzie równie wspaniała, jak dwie poprzednie.




Merry, lat 19


Książka wydana przez Wydawnictwo Znak

Komentarze