Zeznania Niekrytego Krytyka - Maciej Frączyk - recenzja


Zdecydowałam się wziąć pod lupę debiutancką książkę sławnego YouTubera, którego obejrzało ponad 100 milionów użytkowników. O kim mowa? Przed państwem Niekryty Krytyk, znany również jako Maciej Frączyk!


Z wykształcenia filolog angielski, z zawodu copywriter, a w praktyce twórca najpopularniejszego w Polsce show internetowego. Satyryk, a jednocześnie prezenter Radia Zet i współzałożyciel marki odzieżowej Modern Retro oraz księgarni internetowej Bookiatryk. A wszystko to w zaledwie trzy lata. Pozostaje więc pytanie, czy przy tak dużej sławie dobrze wykorzystał szansę napisania książki? Zdania są podzielone.


W gruncie rzeczy książka zaczyna się niepozornie i dopiero po paru stronach przechodzimy do głównej części, w której Niekryty skupia się na osobistych przemyśleniach nawiązujących do dość aktualnych tematów. Do tego dodamy kilka wątków z życia autora (głównie dzieciństwa i rzeczywistości szkolnej), garść humoru, młodzieżowe słownictwo, co nieco zabawnych ilustracji oraz specjalnych kodów, które można zeskanować za pomocą smartfona, i w efekcie otrzymujemy „Zeznania Niekrytego Krytyka”. Wszystko gładko, szybko i przyjemnie.


Co może irytować, czy zniesmaczyć podczas czytania książki? Właściwie to zależy od samego czytelnika. Mnie osobiście zdenerwowało, gdy – któryś raz z rzędu – Niekryty obnosił się ze swoją sławą i ilością uzyskanych odsłon. Fakt faktem, maksymalnie wykorzystuje daną mu szansę, ale po pewnym czasie staje się to strasznie męczące.

Słowem podsumowania – książka jest jak najbardziej warta polecenia tym, którzy znają chociaż trochę postać Niekrytego Krytyka i są ciekawi efektu – lepszego lub gorszego – jego pracy, przelanej na papier.



 

Michalina, 16 lat



Książka wydana przez Wydawnictwo Zielona Sowa

Komentarze

  1. Mnie książka się podoba, może dlatego, że jestem fanem Niekrytego i jego filmików.
    Tutaj moja recenzja: http://ksiazkowo-wg-rafala.blogspot.com/2013/01/witaj-swiecie-08-zeznania-niekrytego.html#comment-form
    Umieściłem tam wycinek recenzji z tego bloga, jako opinia kogoś innego, umieszczam coś takiego w moich recenzjach. Mam nadzieję, że to nie kłopot, oczywiście podpisałem czyjego autorstwa są te słowa. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mamy nic przeciwko cytowaniu naszych recenzji, jeśli podane jest źródło :) Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz