Kłamca i szpieg - Rebecka Stead - recenzja

Książka pt. „Kłamca i Szpieg” autorstwa Rebecki Stead w 2013 roku otrzymała tzw. „Guardian Award”. Po 4 latach została przetłumaczona na język polski i trafiła w moje ręce. Zaintrygowana tytułem oraz dopiskiem, że jest to książka przeznaczona dla młodzieży, z angielskiego- „Young adult”, z wielkim entuzjazmem wzięłam się za jej czytanie. Niestety nie spełniła moich oczekiwań.

Powieść opowiada o życiu Georgesa, o tym, jak skomplikowane może być życie ucznia - dość dziwnego chłopaka bez przyjaciół, z trudnościami w nawiązywaniu kontaktów z rówieśnikami. Po przeprowadzce poznaje rodzinę, której każdy członek jest zakręcony na swój własny dziwny sposób - m.in. Safera dzieciaka, który obsesyjnie wszystko obserwuję i jego siostrę Candy, która uwielbia słodycze. Georges wstępuje do Klubu Szpiegów, niekoniecznie z własnej woli i próbuje rozpracować tajemniczego Pana Iksa, który zawsze ubiera się na czarno.

Po takim wstępie można by stwierdzić, że zapowiada się ciekawie…

Niestety cała fabuła, zwroty akcji i tajemnica jest na poziomie wczesnej podstawówki i na pewno nie zadowolą dojrzałego czytelnika. Przez większość stron akcja ciągnie się niemiłosiernie, a główny wątek zaczyna się i kończy na ostatnich stronach.

Książce tej moim zdaniem,
 brakuje ikry, która mogłaby zainteresować starszych czytelników i mam tu na myśli wiek 13-15 lat. W obecnej formie poleciłabym ją dzieciom w wieku 10-12 lat.


O.B., lat 17


Książka wydana przez


Komentarze