Candy - Kevin Brooks - recenzja



Kevin Brooks - angielski pisarz, studiował filozofię i psychologię, pracował w wielu zawodach, także jako pomocnik w krematorium. Jego powieści zdobyły nagrody North East Book Award oraz Brandford Boase Award. W Polsce zasłynął z dwóch książek: ,,Lucas” i ,,Martyn Pig”.

Mieszkający pod Londynem nastolatek Joe Beck udaje się na wizytę do stolicy. Na swojej drodze spotyka niezaprzeczalną piękność - anielską Candy, w której od razu się zakochuje, i która, ku jego radości, inicjuje rozmowę. Mimo że pierwsze spotkanie wydaje się być snem chłopak od razu zostaje twardo postawiony na ziemi. Bowiem cud pod postacią człowieka okazuje się mieć wiele wspólnego z brudną rzeczywistością. Narkotyki, prostytucja, zaborczy alfons... Ile grzeczny syn lekarza będzie w stanie poświęcić dla miłości? I czy uda mu się uratować Candy? A może ona wcale nie chce pomocy?

,,Candy” od razu mnie porwała. Cały czas kibicowałam Joe-mu i chociaż zakończenie mnie zaskoczyło to nie rozczarowało, a wręcz przeciwnie, idealnie pasuje do klimatu powieści, cały czas tajemniczego i trzymającego w napięciu. Pomimo romansu, który przewodzi historii jest on bardziej dodatkiem do całej akcji, dowiadujemy się także o problemach rodzinnych Joe-go oraz o relacjach z przyjaciółmi. Polecam serdecznie wszystkim, którzy lubią kiedy książka zapada w pamięć na długi czas. Sama szybko o niej nie zapomnę.


 

Tenshi, lat 17


Za książkę dziękujemy Wydawnictwu 




Komentarze